Co się u mnie działo ...

Hey, Hi, Hello

Widzicie obiecałam, że będzie mnie więcej i niestety mi się nie udało.

Opowiem Wam po troszku co się u mnie działo :)
Ostatnie dwa tygodnie mieliśmy zabiegane razem z Mateuszem. Poświęciliśmy je w pełni na poszukiwanie idealnego fotografa i kamerzysty na Nasze wesele. I wiecie co? - UDAŁO SIĘ!
Jest ten Nasz wymarzony i idealny. Podpisaliśmy już umowę, więc zostało Nam jedynie odliczanie :)

Co do Naszego wyboru - to nie był on łatwy. Szczególnie dla Mateusza - jest on strasznie wymagający pod tym względem :)
Najważniejsze było jednak to, aby fotograf i kamerzysta byli z jednej firmy. Już nie raz słyszeliśmy, że bywają problemy jeżeli są to dwie różne osoby (głównie są one związane z terminami wysyłania sobie materiałów). My chcieliśmy uniknąć tego problemu :)

Pisaliśmy z wieloma firmami, ale na spotkanie umówiliśmy się z jedną (tą idealną :P).

Właściciel jest przemiłą osobą - widać, że doskonale zna się na tym co robi, ale również widać jak bardzo kocha to robić. Przeszliśmy już na samym początku spotkania na ,,Ty", aby nie było krępującej atmosfery i rzeczywiście było bardzo miło. Wiadomo chłopak wie o czym mówi, jednak dla nas to był Nasz ,,pierwszy raz" :P.

Wracając jednak do spotkania, to szczegółowo przedstawił Nam poszczególne etapy wesela. Bardzo spodobała Nam się jego otwartość na wszelkie Nasze pomysły i sposoby realizacji niektórych kwestii (ale dokładnie co to jest to musimy jeszcze zostawić w tajemnicy).

Postaram się częściej do Was teraz pisać, aby ten blog w całości odzwierciedlał to co się teraz u mnie dzieje :) Bądźcie zatem cierpliwi i zostańcie ze mną :P



Na koniec chciałabym Wam polecić (zapewne większości znaną) markę +Promees http://www.promees.pl
Ja jestem w całości zakochana w ich produktach.
Są to ramiączka do staników. Znajdziecie je w kolorze: białym, czarnym, czerwonym i nude. Jednak samo opakowanie już pokazuje klasę tej marki. Jest ono czarne, eleganckie i dotyku ,,jakby" zamszowe. Klasyka! Zobaczcie sami:



Co do zawartości danego pudełeczka również nie można mieć wątpliwości. Ramiączka są ułożone w specjalnym szablonie. Do każdego z nich jest przyczepiona ,,metka" z nazwą marki.
W swojej kolekcji posiadam już trzy modele od +Promees, a dokładnie: Zoey Black, Lucy Red i absolutny według mnie hit, czyli Lili Gold (ten na poniższym zdjęciu z chokerem w roli głównej).



No i tyle z mojej dzisiejszej spowiedzi do Was.

Jeżeli chcecie być na bierząco to odsyłam Was do:
instagram: @martis.life
facebook: https://www.facebook.com/Martislife-222652661170894/

Komentarze

Popularne posty