Zaręczyny i co dalej? - Czyli planujemy wesele Part 1

Hej, Hej, Czołem,

mimo, że nie było mnie tutaj jakiś czas (sesja, egzaminy) to dzisiaj przybywam do Was z nowym postem.

Od 3 sierpnia 2014 roku jestem w szczęśliwym związku z Mateuszem. Powiem Wam, że jest to relacja dosyć nietypowa. Poznaliśmy się na urodzinach kolegi w lipcu 2014 roku, jednak nie zamieniliśmy tam ze sobą słowa, a jednak Nasze los tak chciał, abyśmy się jeszcze zgadali. W tym miejscu jestem wdzięczna, że istnieją takie portale społecznościowe, jak Facebook. Niby zwykłe lajki, później rozmowy na messengerze, aż doszło do spotkania w realu i tym razem nie mogliśmy sie nagadać.

Na pierwsze spotkanie wybraliśmy się do Parku Szczęśliwickiego (w sumie nie wiem czemu tam :P). Chwilę pospacerowaliśmy i usiedliśmy na ławce. Rozmowa - o dziwo- kleiła się i nie było jakiejś chwili ciszy. Po tym spotkaniu widzieliśmy się jeszcze ze trzy razy, aż postanowiliśmy - hmm czemu nie spróbować być razem! I tak od tego czasu tworzymy związek.


11 września 2015 roku nastąpił kolejny przełom w moim życiu.
Mateusz od samego rana chodził lekko poddenerwowany, gdy przyjechał do mnie już wiedziałam, że coś jest na rzeczy. Elegancko się ubrał, przyniósł mi kwiaty i zaproponował wypad na miasto w celu odstresowania się po wykańczających egzaminach. Bardzo chętnie przystałam na jego propozycje. Wybraliśmy się na Stare Miasto w Warszawie do jednej z włoskich pizzeri na Placu Zamkowym. Po pysznej kolacji poszliśmy na pokaz fontann na Podzamczu - i tam się wszystko wydarzyło. Uklęknął, wyjął małe czerwone pudełeczko z kurtki i spytał - ,,Czy zostaniesz moją żoną?". Tak! Oczywiście, że tak!
Był to najpiękniejszy dla mnie moment, pełen wzruszeń.

I zaczęło się planowanie.
Na początku chcieliśmy, aby Nasi rodzice oficjalnie się zapoznali. Do spotkania doszło w moim domu. Było bardzo miło i przyjemnie. Rodzice przypadli sobie do gustu. ;)
Następnie należy określić datę tego pięknego dnia. My dosyć szybko dokonaliśmy wyboru. Z racji, że zarówno moi, jak i Mateusza rodzice mieli ślub w sierpniu to i my chcieliśmy, aby Nasza uroczystość odbyła się w tym miesiącu. Został dobór konkretnego dnia i roku. Jednak i to, nie sprawiło Nam większych trudności.

W styczniu 2016 roku zaczęliśmy jeździć w celu znalezienia idealnej sali weselnej. Jednak przed wyruszeniem w poszukiwania należy odpowiedzieć na kilka podstawowych pytań (na które powinniście umówić się z managerem lub właścicielem sali):

1) Czy szukacie sali z cateringiem czy z własną kucharką?  - Nam zależało na znalezieniu sali, aby można było wprowadzić własną kucharkę przez co pytania do właściciela sali były już bardziej sprecyzowane,
2) Jaka jest wielkość zaliczki i czy jest ona bezzwrotna? - U Nas zaliczka wynosiła 3 tysiące i była bezzwrotna.
3) Kiedy następuje całkowite rozliczenie (przed weselem czy po uroczystości)?  - Całkowite rozliczenie w naszym przypadku ma odbyć się po przyjęciu.
4) Jaka jest minimalna liczba osób, które można zaprosić? - U nas 150 osób, a sala mieści około 400.
5) Czy wystrój sali jest w cenie czy w Naszej kwestii? - Wszelkie dekoracje mamy zaplanować sami, mamy w cenie jedynie miejsce na przyozdobienie stołu wiejskiego.
6) Kto ponosi koszty za ewentualne straty i uszkodzenia? - Wszelkie starty ponosimy my.
7) Czy obowiązuje opłata za otwarcie butelek z alkoholem tzw. ,,korkowe"? - Nie obowiązuje Nas ta opłata.
8) Czy w sali jest klimatyzacja? - Tak.
9) Czy jest osobne pomieszczenie do przechowywania alkoholu i czy jest ono zamykane na klucz? - Tak.
10) Czy jest wydzielone miejsce dla osób palących? - Tak.
11) Czy w lokalu znajduje się sejf z którego można korzystać w trakcie wesela? - Tak.
12) Jakiego rodzaju są stoły (proste czy okrągłe)? - Proste.


Akurat odpowiedzi na te pytania są z wybranej przez Nas sali weselnej. Co do wyboru to początkowo z Mateuszem szukaliśmy sali w internecie i pisaliśmy wiadomości mailowe do tych, które Nam się spodobały. Z wybranymi trzema umówiliśmy się na spotkanie w celu obejrzenia sali. Ta ostatnia obejrzana przez Nas skradła serca zarówno Nasze, jak i Naszych rodziców.