Kartka z kalendarza ... Dzień Babci i Dziadka
Hej, Hej, Czołem :)
Dzisiaj już mamy czwartek, więc coraz bliżej do upragnionego weekendu.
Ja wreszcie od dłuższego czasu będę miała chwilkę dla siebie. Jednak czy można to tak nazwać - mając w myślach zbliżające się egzaminy, prace zaliczeniowe, itp.
Czy Wy też tak macie, że planujecie sobie milion rzeczy na raz?
Kiedyś wyznawałam zasadę - ,,Pamięć mam dobrą, jednak krótką". Co często objawiało się tym, że zapominałam o wielu rzeczach, za które w jakimś stopniu byłam odpowiedzialna.
W tym roku postanowiłam to zmienić :) Zakupiłam sobie kalendarz, w którym staram się na bieżąco zapisywać wszelkie sprawy, które mogłyby ulec zapomnieniu. Poczynając od rzeczy błahych do bardzo ważnych. I powiem Wam, że puki co - SPRAWDZA SIĘ. :)
Chyba zatraciłam umiejętność zatrzymania się chociaż na chwilę w tym ciągle gnającym świecie.
Nie warto czasami gonić za rzeczami wzniosłymi i nierealnymi. Zostańmy przy ziemi i skupmy się na sprawach istotnych...
Z racji zbliżającego się Dnia Babci i Dziadka, poświęćmy im chwile... Odwieźmy ich w domach, pójdźmy zapalić świeczkę - zwolnijmy.
Ogólnie chyba dorosłam do tego, aby wreszcie zacząć porządkować własne życie. Nauczyłam się wreszcie w jakimś stopniu hierarchizować to co jest istotne.
A Wy jak planujecie swoje dni? Macie jakieś inne sposoby?
Całusy :*
Dzisiaj już mamy czwartek, więc coraz bliżej do upragnionego weekendu.
Ja wreszcie od dłuższego czasu będę miała chwilkę dla siebie. Jednak czy można to tak nazwać - mając w myślach zbliżające się egzaminy, prace zaliczeniowe, itp.
Czy Wy też tak macie, że planujecie sobie milion rzeczy na raz?
Kiedyś wyznawałam zasadę - ,,Pamięć mam dobrą, jednak krótką". Co często objawiało się tym, że zapominałam o wielu rzeczach, za które w jakimś stopniu byłam odpowiedzialna.
W tym roku postanowiłam to zmienić :) Zakupiłam sobie kalendarz, w którym staram się na bieżąco zapisywać wszelkie sprawy, które mogłyby ulec zapomnieniu. Poczynając od rzeczy błahych do bardzo ważnych. I powiem Wam, że puki co - SPRAWDZA SIĘ. :)
Chyba zatraciłam umiejętność zatrzymania się chociaż na chwilę w tym ciągle gnającym świecie.
Nie warto czasami gonić za rzeczami wzniosłymi i nierealnymi. Zostańmy przy ziemi i skupmy się na sprawach istotnych...
Z racji zbliżającego się Dnia Babci i Dziadka, poświęćmy im chwile... Odwieźmy ich w domach, pójdźmy zapalić świeczkę - zwolnijmy.
Ogólnie chyba dorosłam do tego, aby wreszcie zacząć porządkować własne życie. Nauczyłam się wreszcie w jakimś stopniu hierarchizować to co jest istotne.
A Wy jak planujecie swoje dni? Macie jakieś inne sposoby?
Całusy :*
Uwielbiam wszelkiego rodzaju terminarze :) Ja też wspomagam się papierową pamięcią zewnętrzną ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Asia
http://zakreconamamuska.blogspot.com/
Chyba w tych czasach to konieczne :P
Usuń